Nocna Liga Halowa - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Najnowsza galeria

Zakończenie VI edycji NLH
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 36, wczoraj: 243
ogółem: 1 861 857

statystyki szczegółowe

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Ankiety

Czy chciałbyś by mecze w NLH sędziowało dwóch sędziów, nawet gdyby wpisowe było przez to wyższe?

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski (Instalacja Zielonka)

(wywiad przeprowadzony 05.12.2010)

1. Paweł, wreszcie! 9 meczów bez punktu poprzedniego i 2 obecnego sezonu, ale w końcu nadeszło upragnione zwycięstwo w Nocnej Lidze! Okupione kontuzjami, skurczami, nerwami i heroiczną walką do ostatnich sekund. Jakie nastroje w drużynie po tym triumfie?

P.Ś.: W poprzednim sezonie przegraliśmy 9 meczów i to jest fakt. Ale my jesteśmy jak Rocky, dostaliśmy niezliczoną liczbę ciosów, po których padaliśmy na deski, ale i tak za każdym razem wstajemy i bezczelnie krzyczymy rywalowi w twarz "no chodź, no chodź". To oczywiście przenośnia, ale porażki nas nie zraziły, nie podkuliliśmy ogonków, tylko wyszliśmy na parkiet i gramy dalej, walczymy dalej. Trzeba umieć przegrywać a my mieliśmy wiele okazji, by się tego nauczyć. Kiedy nie umiesz przegrywać, nie nauczysz się nigdy również wygrywać. Do każdego meczu podchodzimy w ten sam sposób - chcemy zagrać dobry futbol a że gra się tak na ile przeciwnik pozwala, tak to różnie nam wychodzi. Ale jest coraz lepiej. Tak czy inaczej gra i uczestnictwo w lidze sprawia nam dużo przyjemności, mamy silną psychikę i ewentualne niepowodzenia tylko nas motywują, nie rzucamy ręcznika. Kiedy przegrywasz, to musisz wiedzieć dlaczego to się stało, zawsze trzeba zacząć od siebie. Nigdy nie zrzucamy winy na sędziego czy krzywą podłogę. Przegrałeś? To więcej trenuj, proste. Nawet kiedy rywale zaaplikowali nam kiedyś 20 bramek, potrafiliśmy podejść i podać im rękę po meczu, pogratulować. Bo uważamy, że tak trzeba, taki mamy charakter. Nie patrzymy na to czy rywale są od nas dużo lepsi, mają przeszłość klubową czy też nie. Szanujemy każdego rywala, ale staramy się podchodzić bez większego respektu, by nawet będąc skazanym na przysłowiowe pożarcie sprawić, by rywalowi nie przyszło to zbyt łatwo. To jest sport i zawsze są trzy możliwości i mógłbym tutaj zacytować śp. Kazimierza Górskiego, ale te słowa każdy zna. Przechodząc jednak do meczu z FC Grodzisk, to wszystko przed meczem nie szło po naszej myśli, bo na mecz dotarło tylko 5 zawodników. Na szczęście walka była równa, bo taki sam problem mieli rywale, którzy ledwo zdążyli na mecz. Zagraliśmy z charakterem. Brawo dla Łukasza Wasiaka za fantastyczne interwencje w bramce, pomimo urazu ręki jakiego doznał na początku meczu, brawo dla Czarka Paski, który stał się po tym meczu najlepszym defensorem NLH grającym na jednej nodze, brawo dla Grześka Gumiennego za jego słynną roulletę i dwa ważne gole, brawo dla Dawida Olszyny za jego strzały z dystansu, mogę się mylić, ale oddał w tym sezonie tylko 2 strzały i oba skończyły się golami, co za skuteczność! Wreszcie brawo dla Mariusza Pieńczuka, który pomimo skurczy pokazał taką grę, z jakiej ja go znam i strzelił 4 ważne gole. Był to mecz, w którym zagraliśmy bardzo mądrze, chłopaki grali z podniesionymi głowami, szukali się na boisku i to dało efekt w postaci zasłużonego zwycięstwa, które ucieszyło nas wszystkich i pokazało, że jednak możemy. Teraz jednak już nie myślimy o meczu z FC Grodzisk, bo we wtorek kolejne spotkanie.

 

2. Koledzy z zespołu mogą mieć jednak trochę żartów z Ciebie, bo aktywnego udziału, niestety w tym historycznym meczu nie miałeś;) Nie śmieją się, że być może właśnie Twoja nieobecność spowodowała, że tak dobrze im poszło?:)

P.Ś.: Byłem bardzo aktywny za linią boczną :) Podpowiadałem i robiłem zdjęcia. Jeśli chodzi o drużynę, to obyło się bez uszczypliwych komentarzy na ten temat, przynajmniej nikt osobiście mi tak nie dogryzał :) Ale przyznam, że zdarzyło się, że ktoś z bliskich mi osób, z którymi dzielę się wydarzeniami na parkiecie NLH żartowało ze mnie w ten sposób, co było mimo wszystko sympatyczne. Podczas meczu z Radzymin Team niefortunnie złamałem palec u nogi i raczej w tym roku moja gra będzie niemożliwa. Jestem jednak z drużyną i przychodzę podpowiadać kolegom z ławki rezerwowych. Zostało więc jeszcze kilka meczów i liczę, że chłopaki wykorzystają moją nieobecność i coś jeszcze wygrają... :)

 

3. Porównując poprzednie rozgrywki, w których debiutowaliście, do obecnych, wyglądacie jak dr Jekyll i mr Hyde. Dwie zupełnie inne drużyny. Zastanawiamy się nawet, nad wprowadzeniem kontroli antydopingowej - tak duży jest skok jakościowy w Waszym wykonaniu;) Gdzie leży przyczyna tej zmiany? Doświadczenie, wspólne treningi?

P.Ś.: 2 razy dziennie ćwiczymy wspólnie jogę a w dniu meczu na 2 godziny przed rozpoczęciem zajadamy się tatarem z dzikich tybetańskich jaszczurek...:) Tak na serio, to nasz postęp wydaje mi się czymś naturalnym, choć przestrzegałbym przed hurraoptymizmem, ponieważ naprawdę możemy grać jeszcze dużo lepiej, jeżeli nie przestaniemy się rozwijać. Stać nas na znacznie więcej, potrzeba tylko zaangażowania, zrozumienia oraz cierpliwości. Przydałby nam się ktoś, kto miał styczność z prawdziwym futbolem i w roli trenera wytłumaczyłby i pomógł dopracować parę rzeczy. Odkąd zaczęliśmy grać w NLH, każdy z nas poprawił swoją kondycję fizyczną, w przerwie letniej graliśmy sporo na boiskach ze sztuczną trawą i to na pewno mogło być jednym z czynników. Głównym czynnikiem jest również to, że w bramce występuje obecnie Łukasz Wasiak. Popularny Vasqes wielokrotnie ratował nas z opresji i z nim w bramce gra nam się pewniej. Do składu dołączył również Czarek Paska, który dużo trenował z nami latem na sztucznej trawie i jego obecność w defensywie wprowadza wiele spokoju, a do tego dysponuje on "soczystym" uderzeniem. Poza tym myślę, że każdy z nas dzięki doświadczeniom zebranym w poprzednim sezonie zrobił jakiś postęp.

 

4. Jesteś znany jako zagorzały fan Interu Mediolan. Gdy 'Nerazzurrim' szło świetnie, Instalacja notowała kolejne pogromy. Teraz sytuacja się zmieniła - Inter gra słabo, a Instalacja wreszcie triumfuje. Opowiedz nam trochę o swojej pasji związanej z klubem Mediolanu. I co wybierzesz, jeśli Inter będzie grał finał Ligi Mistrzów, a Instalacja np baraże o 1 ligę?:)

P.Ś.: Po sezonie z Interu odszedł Jose Mourinho, ale niestety wybrał Real Madryt a nie Instalację, dlatego związku z sytuacją naszą i Interu bym się nie dopatrywał a stawianie nas w jednej linijce z Interem to niezły żart :) Co bym wybrał? Przede wszystkim chciałbym mieć możliwość takiego wyboru, bo to by oznaczało że walczymy o 1 ligę a Inter o Puchar Ligi Mistrzów. A co bym wybrał to pytanie, na które odpowiedź pozostanie moją tajemnicą :) To prawda, kibicuję Interowi od kilkunastu lat i w tym czasie było mi dane doświadczyć wielu sukcesów tego klubu jak i rozczarowań, kiedy to Inter mając często znakomitych piłkarzy jak np. Ronaldo, Baggio czy Cannavaro nie potrafił grać tak jak by tego wszyscy w tym klubie oczekiwali. Prezydentowi Morattiemu brakowało cierpliwości, zmieniał trenerów jak rękawiczki, co sezon dokonywano permanentnego "wietrzenia" szatni. Wielkie pieniądze inwestowane w klub nie przynosiły oczekiwanych efektów i co sezon trzeba było oglądać plecy Milanu i Juventusu. Trwałem jednak przy Interze, bo nie jestem typem człowieka chorągiewki, kibica sukcesu. Wiedziałem, że prędzej czy później sytuacja się zmieni, bo tak jest w sporcie. Kibicowałem Interowi na dobre i na złe i tak jest do dziś. Nikt nie ma zagwarantowanego dożywotnio miejsca na szczycie i Inter w końcu powrócił na szczyt i tak od kilku lat rządzi we Włoszech, a w ostatnim sezonie wywalczył Puchar Ligi Mistrzów. Obecny sezon faktycznie dla Interu nie układa się idealnie, a przyczyn takiego stanu rzeczy jest na pewno wiele. Mógłbym na ten temat mówić godzinami, dlatego tak skrótowo wyjaśnię, że jest to według mnie skutek odejścia Mourinho, który swoją charyzmatyczną osobowością oczarowuje większość piłkarzy, którzy mają przyjemność z nim pracować i oni zwyczajnie jeszcze nie przestawili się na metody pracy Rafaela Beniteza, który ze swoją osobowością nie potrafi się przebić do piłkarzy ze swoją wizją a ponadto przemęczenie poprzednim sezonem, kiedy to Inter grał do końca we wszystkich rozgrywkach a później wielu graczy wyjechało na Mistrzostwa Świata oraz (choć tutaj jest to stwierdzenie czysto hipotetyczne) zdaje mi się, że popełniono pewne błędy w przygotowaniu atletycznym piłkarzy, co spowodowało, że obecnie pół składu Interu jest poważnie kontuzjowanych i przeważnie są to kontuzje mięśniowe. Kiedy w składzie brakuje Julio Cesara, Maicona, Samuela, Chivu, Milito czy Cambiasso, to drużynie grającej w tak trudnych rozgrywkach jak włoska Serie A, ciężko jest nawet mając ciekawych rezerwowych prezentować najwyższą możliwą dyspozycję, tak jak to miało miejsce w poprzednim sezonie. Warto pamiętać, że wszyscy chcą pokonać Inter i grają na maksimum możliwości, bo chcą pokonać Mistrzów. Błąd popełnił również zarząd, który uznał iż zespół nie potrzebuje wzmocnień i w czasie letniego okienka transferowego nie sprowadzono nikogo do gry od zaraz na najwyższym poziomie - owszem trafili młodzi piłkarze jak fantastyczny Coutinho czy ściągnięty z powrotem do Interu Jonathan Biabiany, jednak są to gracze, którzy dopiero za jakiś czas będą w stanie być pełnowartościowymi członkami pierwszego składu, których forma będzie ustabilizowana. Liczę jednak, że wkrótce sytuacja się poprawi a w styczniu dołączą do zespołu nowe twarze, które dadzą Interowi powiew świeżości i powrócą na swój właściwy tor. Na koniec tego długiego wywodu na temat Interu skorzystam z okazji i zapraszam do odwiedzenia serwisu Interu, którego jestem skromnym założycielem: http://www.intermediolan.com - aktualności związane z meczami Interu, relacje po meczu, publicystyka oraz wywiady (pochwalę się, że ostatnio udało nam się zrobić wywiady z Francesco Toldo i Luisem Figo) zapraszam!

 

5. Na koniec powiedz nam jeszcze, skąd wzięła się drużyna Instalacji? Jak dowiedzieliście się o lidze, jakie kryteria decydowały o doborze składu, no i przede wszystkim czym na co dzień zajmuje się firma Instalacja Zielonka i Wy, jako jej pracownicy?

P.Ś.: Z tego co pamiętam, pomysł na stworzenie drużyny wyszedł od Grześka Gumiennego, który rok temu początkowo miał występować w ekipie Anihilatora WWL, lecz ostatecznie padł pomysł stworzenia drużyny wewnątrz naszej firmy. Mogliśmy przeczesać powiat i wołomiński i wyszukać doświadczonych piłkarzy, którzy od razu walczyliby o wysokie cele NLH, ale nam nie o to chodziło. Miała to być forma firmowej integracji, by po wspólnej pracy, pograć po godzinach razem w piłkę. Chcieliśmy i chcemy grać dla samej radości z gry i aktywności fizycznej. Dlatego wszyscy chętni do gry z firmy zostali dołączeni do drużyny i tydzień później byliśmy już na parkiecie kobyłkowskiej hali, nie prowadziliśmy żadnej selekcji. Bez żadnego przygotowania, wspólnych treningów i szczegółowej wiedzy na temat poziomu gry. Tak to się zaczęło. Firma Instalacja to hurtownia materiałów instalacyjnych i sanitarnych, posiadamy niemal całą gamę asortymentu tej branży, a my zajmujemy się sprzedażą tych produktów.

Dziękuję za wywiad i pozdrawiam sympatyków NLH! Forza Inter. Forza Instalacja.

PARTNERZY

 

Reklama

Zegar

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najlepsi gracze sezonu!

I Liga

KRÓL STRZELCÓW:

NORBERT CIOK (DUET)

 

NAJLEPSZY ZAWODNIK:

PIOTR MARKOWSKI (DUET)

 

NAJLEPSZY BRAMKARZ:

ADAM STAŃCZUK (SAMI SWOI)

 

II Liga

KRÓL STRZELCÓW:

PAWEŁ GOŁASZEWSKI (TIGERS)

 

NAJLEPSZY ZAWODNIK:

HUBERT ZACH (MIR-BUD)

 

NAJLEPSZY BRAMKARZ:

KUBA SZCZĘŚNIAK (AL-MAR)

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. Dabek12349 78
2. KeToN38 69
3. tortil 67
4. rogal89 66
5. krzy7iek 62
6. Helmut2 60
7. Ola_09 60
8. majcin23 59
9. ordi92 52
10. barkley123 48

Buttony

Kontakty